mali*ciou??

30/07/2007

A Kasia?

Filed under: Warszawa,japo??skie — maliboo @ 21:05

SuszerniÄ? Akashia nawiedzili??my pierwszy raz, jeszcze w aleji JP2 kawa??ek czasu temu. G????wnie za namowÄ? asz i opcjÄ? lunch-box??w (wtedy jeszcze do 15:00 chyba, teraz do zmÄ?czonej 17). Namolne parcie na surowÄ? rybÄ?, kt??re niczym detektywa Monka mÄ?czy??o mnie od dobrych paru tygodni w ko??cu zosta??o odpÄ?dzone na jaki?? czas. Z tego co pamiÄ?tam za pierwszym razem wybrali??my sushi box z przystawkÄ? pod postaciÄ? sma??onego tofu. Tofu, nic specjalnego, chocia?? warto spr??bowaÄ?, jednak miso, a szczeg??lnie zupa z jajkiem i warzywami – naprawdÄ? dobre. Tym razem zew krwi, czy mo??e raczej surowego ??ososia i tu??czyka, zmusi?? nas do wybrania sushi sashimi box.

Ale mo??e trochÄ? bardziej od poczÄ?tku. Restauracja w Z??otych Tarasach jest mniejsza, ni?? ta w aleji, nastawiona chyba na garniturowo-turystyczno-lÄ?nserski przemia??. Tak, tak, koniecznie chcÄ? siÄ? wbiÄ? w tÄ? ostatniÄ? grupÄ?, obiecujÄ?, ??e wyr??nÄ? to harcerskÄ? finkÄ? na stoliczku w Mercer’sie na Chmielnej. In??ynierowie kuchenni, podobnie jak w starej Akashii sk??adajÄ? siÄ? g????wnie z azjat??w. Na pewno to pod??wiadomo??Ä? nie??wiadomo??Ä?, ale jako?? bardziej odpowiada mi sushi przyrzÄ?dzane przez korea??czyka, ni?? europejczyka. Ca??a ta otoczka wok???? przygotowania jedzenia powinna mieÄ? jakÄ??? szczyptÄ? egzotyki. Mo??e to trochÄ? naiwne: ale majÄ?c do wyboru dwa kebaby wiÄ?kszo??Ä? wybierze przecie?? tego sprzedawanego przez turka.

Jak nas przyzwyczai??a wizyta w pierwszej restauracji i tu nam podano przed jedzeniem gorÄ?ce, wilgotne rÄ?czniki. Swoja drogÄ? roboty przy tym niedu??o, a standard w oczach go??ci ro??nie. Pod umyte ??apki wjecha??o papu. Po dobrej miso, ca??kiem ciekawej herbacie ??e??szeniowej, chocia?? ta z ry??em te?? nie jest z??a, wjecha??o nasze pud??o z ry??em i rybÄ?. Tym razem maki nas jako?? nie zachwyci??y, futo-maki by??y bardzo dobre, za to nigri i sashimi rozp??ywa??y sie w ustach. Tu??czyk by?? prawie tak delikatny jak ??oso??, naprawdÄ? kawa??ek dobrego miÄ?sa. Z tego co czyta??em dawno temu przed swoim spotkaniem z surowÄ? rybÄ? sporo os??b narzeka??o na konsystencjÄ? miÄ?sa tuny. Kawa??ki podane nam by??y naprawdÄ? pierwszej klasy. Niestety wszystko co dobre… Jednak pude??ko ry??u i ryb za 50 zeta spokojnie starczy??o na dwie osoby. Na deser, oczywi??cie obowiÄ?zkowe dwa owoce liczi.

MuszÄ? przyznaÄ?, ??e Akashia, otwierajÄ?c filiÄ? w samym centrum strzeli??a w dziesiÄ?tkÄ?. Jest tu naprawdÄ? blisko i szczerze m??wiÄ?c, nie tylko z wygody, ale r??wnie?? z racji ceny zestaw??w lunchowych kusi swoimi podwojami. Fakt, ??e trzeba trochÄ? uwa??aÄ? na niekt??rych go??ci: nieutochtonicznych nuworysz??w, kt??rzy nie baczÄ?c na to, ??e kto?? siedzi rzucajÄ? bez pytania swe wygniecione marynary na oparcia siedzisk. Ale sama obs??uga stoi naprawdÄ? na wysokim poziomie.

Tydzie?? na dzia??ce

Filed under: Pierdo??y — maliboo @ 19:08

Jako?? nie przepadam za wsiÄ? spokojnÄ?, wsiÄ? weso??Ä?, tote?? tytu?? ten siÄ? ma do tre??ci jak czekolada do odchudzania. Ostatni tydzie?? zlecia?? pod patronatem widma bolÄ?cego zÄ?ba i og??lnego cobytuzrobiÄ?. Z racji ostatniego powodu trochÄ? siÄ? butk??w star??o i nadrobi??o zaleg??o??ci. Wpis??w siÄ? nazbiera??o, ale z racji niechcemisiÄ? i cozadu??otoniezdrowo te bÄ?dÄ? odrabiane z ciut wiÄ?kszym po??lizgiem ni?? zwykle. I na pewno nie bÄ?dzie chronologicznie.

15/07/2007

Wiejska Chata

Filed under: Warszawa,swojskie — maliboo @ 22:07

W fabrycznych okolicach Woli, w tylnich czelu??ciach CH D??apiter, skry??a siÄ? restauracja w kt??rej czas p??ynie trochÄ? wolniej, ni?? w ca??ej Warszawie. Z racji, ??e trzeba by??o gdzie?? p??j??Ä?, Wiejska Chata by??a w pobli??u i ju?? od jakiego?? czasu intrygowa??a mnie swojÄ? obecno??ciÄ?, podobnie jak i jej piwne parasole przed budynkiem.

Pomieszczenie jako?? nie powala na kolana, chocia?? trzeba przyznaÄ?, ??e wystr??j dobrze wyizolowa?? restauracje od reszty sklep??w. Mo??e to, ??e by?? poniedzia??ek, a mo??e taki urok tego miejsca, ale klientela niezbyt dopisywa??a tego dnia. Leniwo??ci klimatu dope??niali kelnerzy. Obs??uga zdaje siÄ? tu ??yÄ? w??asnym, wolniejszym czasem ni?? reszta ??wiata. WchodzÄ?c zauwa??y??em na jednym ze sto????w smalczyk. Oczywi??cie w g??owie od razu zapali??a mi siÄ? chciejska lampka. I to nie dlatego, ??e mia??em jakiego?? specjalnego smaka, ale ze wzglÄ?du na spos??b podania. Niczym ??urek, czy inny gulasz, smalec jest tu podawany w chlebie. A raczej w malym, kwadratowym chlebku ??ytnim. Samo „naczynie” raczej nie nadaje sie do jedzenia z racji lekkiego podsuszenia, ale spos??b podania jak i koszt (free as in beer) – bardzo dobry. Samo mazid??o r??wnie?? niczego sobie, du??e, chocia?? za miÄ?kkie skwarki, tylko chleba do smarowania trochÄ? za ma??o.

Nie by??bym sobÄ? i nie by??oby tego wpisu, gdybym jednak nie zam??wi?? czego?? solidniejszego do jedzenia. Oczywi??cie okaza??o siÄ?, ??e w??a??cicielowi trochÄ? siÄ? zapomnia??o o zaktualizowaniu cen w menu na stronie, wiÄ?c te, kt??re nas zasta??y, by??y jakie?? 10-15% wy??sze. Jak zwykle, nad wyborem spÄ?dzi??em trochÄ? czasu, a?? stanÄ???o na schabie po cyga??sku. Oczywi??cie zanim na st???? wjecha??y schaby: po staropolsku i m??j, swoje odczekaÄ? musieli??my. Ja rozumiem, ??e pieczone ziemniaki wymagajÄ? czasu, ale natÄ???enie ruchu w tym dniu nie by??o adekwatne w stosunku do czasu oczekiwania. Porcje jakie wjecha??y na st???? do ma??ych nie nale??a??y. Mo??e to tÄ?sknota za karotenem, ale gotowana marchewka przypad??a mi do gustu, w przeciwie??stwie do wyblak??ego broku??a. Je??li by?? blanszowany, to na pewno zgodnie z lokalnym up??ywem czasu: czyli trochÄ? za d??ugo. Schab przetykany wÄ?dlinÄ? do jakich?? ultrawypas??w nie nale??a??. A ca??o??Ä? pozostawi??a po sobie jaki?? taki lekki smaczek sto????wkowego jedzenia.

Gdyby nie smalec i ostatnia przygoda na Podwalu, kiedy to dostali??my zamiast smalcu jakÄ??? totalnÄ? pomy??kÄ?, kt??ra bardziej przypomina??a kostkÄ? kupnego smalcu zmieszanÄ? z przypalonÄ? twardÄ? sk??rÄ? z wieprza, to pewnie ju?? bym tu nie zawita??. A tak, trochÄ? siÄ? ??amiÄ?, ale ??eby tam wr??ciÄ? to naprawdÄ? bÄ?dÄ? musia?? desperacko ??aknÄ?Ä? ??wi??skiego ??oju.

Powered by WordPress